sobota, 9 września 2017

Humor dla dzieci czyli "Zając" Doroty Gellner

Lubimy z Fiołkiem, gdy czasem wspólna lektura przynosi nam chwilę wytchnienia. Owszem, ponad wszystko cenię sobie książki mające wymiar edukacyjny, opisujące wartości, którymi należy się w życiu kierować, w odpowiedni dla dziecka sposób opowiadające o rzeczach trudnych. Lubię, gdy są pięknie napisane i ciekawie zilustrowane. Ale uważam także, że każdemu należy się swego rodzaju odskocznia od poważnych tematów (choć wciąż opisywanych z myślą o dziecięcej percepcji) i odrobina humoru zawartego w lekkiej lekturze. Tą całkiem sporą "odrobinę" znalazłyśmy w książce Doroty Gellner.


Dorota Gellner, Zając, Wydawnictwo Bajka, Warszawa 2010

Zając to zbiór humorystycznych dialogów prowadzonych głównie pomiędzy tytułowym bohaterem a dzieckiem, czasem uczestnikiem zabawnych rozmówek jest narzeczona Zająca, napotkana żaba, a nawet kapusta. W samych dialogach pełno jest nietypowych zwrotów myślowych - trudno się domyślić jak zakończy się rozmowa prowadzona przez zająca. Jest on bowiem zwierzakiem obdarzonych nietuzinkowym sposobem myślenia, lekko oderwanym od rzeczywistości, ale i spostrzegawczym, a już na pewno przezabawnym.



To książka do pośmiania się we wspólnym gronie oraz do wyrobienia sobie własnego poczucia humoru - u nas każdy miał swoją ulubiona historyjkę, czasem niekoniecznie śmiał się do rozpuku z tych, które najbardziej podobały się innym. I to jest fajne.


Myślę, że można ją także wykorzystać do nauki czytania z podziałem na role. In plus znów ilustracje, których autorem jest Piotr Rychel- niebanalne, utrzymane w nieco szalonej konwencji. My jesteśmy na tak :)


Dla zainteresowanych: notka o autorce TU, strona ilustratora >KLIK<

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za odwiedziny i pozostawiony komentarz :)