środa, 30 marca 2016

Wiersze podano czyli "Restauracja" Dariusza Szmidta

Lubimy wiersze Wandy Chotomskiej, Marii Konopnickiej, Jana Brzechwy czy Juliana Tuwima. Lubimy także wynajdować nazwiska dotąd nam nieznane, bo to zawsze podwójny dreszczyk odkrywania. Tak było z Ewą Kozyrą-Pawlak, tak jest z Dariuszem Szmidtem. Żadne z nich nas nie zawiodło.


Dariusz Szmidt, Restauracja. Wiersze dla dzieci, ilustracje Damian Pranga, Wydawca: IPL Dariusz Szmidt, Kwidzyn 2007

Co znajdziemy w tym zbiorze o jakże smakowitym tytule? Wiele dłuższych i krótszych wierszy, zabawnych, przewrotnych, czasem zakończonych niespodziewaną puentą. Dowiemy się między innymi po co żaba poszła do krawca, przeczytamy o tym, jak pewna stopa wybrzydzała w sklepie odzieżowym, sprawdzimy o co kłóciły się polskie rzeki (wiersz "Królowa rzek" to przy okazji ciekawa lekcja geografii), przekonamy się kto był winien afery w restauracji na środku łąki oraz dowiemy się czy bycie "bogatką" gwarantuje bogactwo.

niedziela, 20 marca 2016

Witamy wiosnę czyli rękodzieło z bibułą w roli głównej

Wreszcie jest. Wiosna. Przyszła dzisiaj, choć nie jest jeszcze strojna i kolorowa. To nic, zaczekamy cierpliwie, aż pokaże nam swoje najstrojniejsze sukienki.

Jej nadejście (a przyznać trzeba, że czekałyśmy z utęsknieniem) skłoniło mnie do przygotowania dla Fiołka wiosennego przebrania. W roli głównej - kolorowa bibuła, którą zamieniłam w najprzeróżniejsze kwiaty. Jedne trafiły do zrobionego przez babcię na szydełku koszyczka, inne ozdobiły wianek. Praca to była niełatwa, ale możliwość patrzenia jak Fiołek przemierza mieszkanie w podskokach jako panienka Wiosenka jest najlepszą zapłatą :)



poniedziałek, 7 marca 2016

Fiołkowe obrazy czyli co wynika z połączenia DZIECKO + APARAT

Wczoraj pogoda prawie Nas uszczęśliwiła. Piszę prawie, bo było ponad 10 st. Celsjusza, ale towarzyszył tej temperaturze przelotny deszcz. Mimo wszystko zdecydowaliśmy się na wypad za miasto, do lasu. Pooddychać świeżym, nieco jeszcze wilgotnym powietrzem. Ja z nieodłącznym aparatem. A Fiołek? Kiedy poprosiła o możliwość robienia własnych zdjęć od razu się zgodziłam. Wytłumaczyłam tylko, jak korzystać z aparatu w telefonie, jak złapać ostrość i zrobić zoom - resztę pozostawiłam jej. Nie pierwszy zresztą raz, bo poprzednia, radosna i nieograniczona niczym sesja fotograficzna odbyła się w domu, na innym sprzęcie (stąd różnica w jakości zdjęć, które zaraz zaprezentuję). Jesteście ciekawi co z tego wynikło? Zapraszam do poniższej - Fiołkowej - galerii :)


czwartek, 3 marca 2016

Jeszcze kilka słów o kreskówkach czyli o tym, jakie bajki ogląda Fiołek cz.2

Nie przewidywałam kolejnego wpisu o kreskówkach, ale w tak zwanym międzyczasie odkryłyśmy kilka nowych - i według mnie ciekawych - tytułów. Stąd kontynuacja poprzedniego wpisu o bajkach, który możecie znaleźć TU

Do dzieła zatem - oto kolejna porcja bajek, jakie ogląda Fiołek :)

źródło