poniedziałek, 16 marca 2015

Najedzona

Dziś będzie krótko, ale treściwie :)

Fiołek zjadła kolację - kanapki z żółtym serem i pomidorem. Wypiła całą herbatę z ulubionego kubka z owieczką. Wychodzi z kuchni, podchodzi do mnie i oznajmia:

[F:] - Cała pękność jest we mnie!

Muszę przyznać, że jedyny komentarz po takim stwierdzeniu na jaki było mnie stać, to szeroki uśmiech :)

Pozdrawiamy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za odwiedziny i pozostawiony komentarz :)