czwartek, 26 marca 2015

"O wróbelku Elemelku" czyli kilka nie tylko ptasich mądrości spod pióra Hanny Łochockiej

Bohater stworzony przez Hannę Łochocką ma już swoje lata, ale opowieści o nim nadal pozostają aktualne i budzą zainteresowanie zarówno wśród dzieci - dopiero go poznających - jak i wśród dorosłych, przenoszących się podczas czytania do czasów swojego dzieciństwa. Nie inaczej było z nami :)


Hanna Łochocka, O wróbelku Elemelku, ilustrował Zdzisław Witwicki, Wydawnictwo Nasza Księgarnia, Warszawa 1997.

Omawiany przeze mnie tytuł to kilkanaście opowiadań zebranych w trzech częściach: O wróbelku Elemelku, Wróbelek Elemelek i jego przyjaciele oraz Psoty i kłopoty wróbelka Elemelka. Napisane są one rymowaną prozą, co bardzo uatrakcyjnia czytanie i wzbudza dziecięcą ciekawość. Każda historyjka, poza tym, że opowiada o niezwykłych przygodach małego ptaszka oraz odznacza się humorem, zawiera także morał, mający zastosowanie nie tylko w stworzonych przez autorkę świecie zwierząt, ale przede wszystkim w świecie Dziecka.

Wróbelek Elemelek


Z opowiadania Jak wróbelek Elemelek w szkole uczył się literek młody czytelnik dowie się na przykład czy na nauce warto się skupić, czy popłaca ściąganie i jak ważne jest dzielenie czasu na obowiązki i przyjemności. Z historyjki o niedzielnym spacerze ptaszka po lesie nauczy się, że trzeba przestrzegać zasad, bo "każdy napis, sygnał każdy jest potrzebny, a więc ważny i nie można jak ta gapa po ulicy sobie człapać"* Uda się także z wróbelkiem na wesele, gdzie zabawę wróbelkowi popsuje nieco jego łakomstwo - dowie się zatem, że umiar jest bardzo pożądaną cechą. A odwiedzając aptekę wrony nauczy się wraz z Elemelkiem, że pośpiech nie popłaca i lepiej wykazać się cierpliwością, niż leczyć.




Poza wróbelkiem w książce dzieci odnajdą także kilka innych zwierząt - przyjaciół Elemelka: myszki, zające, bociana, krety, sowę. To wraz z nimi mały ptaszek będzie przeżywał swoje największe przygody. Powalczy ze smokiem, który okaże się małym smoczkiem, obroni przyjaciół przed wielkim, ale jak się później okaże, niezbyt groźnym krokodylem, przeżyje niesamowitą podróż nad morze i narobi niemałego zamieszania podczas teatralnego przedstawienia. Pozna także działanie telemelefonika i zostanie uratowany przez nieduży tranzystorek. I śpiewająco zda ptasie egzaminy.


Smok czy smoczek?



Jak zatem widzicie mnóstwo jest przygód do przeżycia wraz z Elemelkiem oraz mnóstwo nauk do wyciągnięcia. A to wszystko za sprawą jednej książki Hanny Łochockiej. Oglądać w niej także jest co, bo opowiadania dopełnione są fajnymi ilustracjami Zdzisława Witwickiego. Polecamy :)

Pozdrowienia od Elemelka... i od Fiołka ;)

* cytat zaczerpnięty z omawianego tytułu, podobnie jak wszystkie ilustracje

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za odwiedziny i pozostawiony komentarz :)